Nowy Ład – subiektywna interpretacja grafiki

Nie ulega najmniejszym wątpliwościom, że w ostatnich dniach Polski Ład jest numerem #1 w mediach. Założenia Polskiego Ładu zostały przedstawione w dokumencie liczącym 132 strony. Wszyscy skupili się na 131 stronach dokumentu, pomijając pierwszą, która jest kluczowa w całym projekcie (grafika z pierwszej strony Polskiego Ładu załączona). To esencja Polskiego Ładu. Ten obraz nowej Polski jest tak bardzo naszpikowany wieloma ukrytymi symbolami, że sam profesor Robert Langdon z powieści Dana Browna mógłby mieć spory problem przy odnalezieniu i interpretacji ich wszystkich. Poniżej lista kilku najciekawszych symboli z grafiki prezentującej Polski Ład. Niestety, nie wszystko zostało wyjaśnione…

1. Z prawego dolnego rogu obrazu wyłania się kot. Dlaczego akurat kot a nie pies? Wygląda na oswojonego, stoi przy nodze starszego pana. Jeżeli ci państwo są na spacerze, to dlaczego nie są na spacerze z psem tylko z kotem? Co symbolizuje ów kot? A może to tylko zabieg autora obrazu, mający na celu przypodobanie się właścicielom kotów?

2. Na pierwszym planie widać rodzinę. Szczęśliwa para i trójka dzieci. Jeżeli chodzi o panią, to albo ma zwiewną bluzkę albo jest w ciąży. Być może to też ukryty przekaz. Promocja rodziny. To dobrze. Dzieci są uśmiechnięte, to dobrze, bo gdy śmieją się dzieci to świat się śmieje. Widać szczęście w tej rodzinie i to cieszy, bo szczęśliwa rodzina to podstawa.

Do refleksji zmusza natomiast postawa pana, który najprawdopodobniej jest ojcem tej trójki (a może czwórki) dzieci i mężem kobiety po jego prawej stronie. Jest uśmiechnięty, spokojny, nie wygląda na spieszącego się, np. do pracy. A może to nie jest dzień pracujący? Może, aczkolwiek w tle widać pana z aktówką, który wygląda na idącego do pracy (do niego za chwilę wrócimy). Na ławce siedzi pani z laptopem, która być może też pracuje. Nie może być to niedziela, ponieważ pod kościołem (do którego również wrócimy) nie widać ludzi. Na dzień pracujący mogą wskazywać również plecaki dzieci. Może ten pan odprowadza swoje dzieci do szkoły. Może. Symbol niewyjaśniony.

Może faktycznie to dzień wolny od pracy. Może ten pan ma urlop. A może po prostu, po wprowadzeniu nowego ładu ten pan już nie musi pracować? Może w nowym ładzie praca najzwyczajniej w świecie nie będzie już się opłacać?
Starsza para, która siedzi na ławce, wygląda tak jakby znała się z tą szczęśliwą rodziną. Babcia uśmiecha się na widok zbliżających się wnucząt, córki (a może synowej) i zięcia (a może syna?). Starszy pan (do niego wrócimy) nie jest uśmiechnięty. Tak jakby nie był zadowolony z tego, że jego zięć (syn) nie pracuje…

3. Za szczęśliwą rodziną widać pana z aktówką. Nie wygląda na zrelaksowanego (jak np. rodzina), lecz raczej zdenerwowanego – jego duży krok może symbolizować pośpiech i presję. Może właśnie uświadomił sobie, jak ciężko musi pracować, żeby zarobić na wszystkie nałożone na niego podatki?

4. W prawie centralnym punkcie obrazu umiejscowiony został kościół. To dobrze, ponieważ wiara jest ważna. Tutaj jednak symbol może być dwuznaczny. Umieszczenie kościoła na obrazie może symbolizować to, że w Polskim Ładzie kościoły i księżą będą mogli liczyć na duże wparcie. Z drugiej strony, kościół może oznaczać to, że księży nie ominie podwyżka podatków, która została przewidziana w Polskim Ładzie (WRÓĆ! Nie ma podwyżki podatków! Zatem księżą będą traktowani na równi z innymi podatnikami, chociażby w sprawie składek zdrowotnych). Niewiadoma.

5. Przed kościołem siedzą ludzie przy stolikach. Być może to ludzie z kawiarni po lewej stronie. A może to ludzie z tego budynku po prawej stronie? Tylko co to za budynek (ten z panelami fotowoltaicznymi i markizą)? A może to sanatorium? Może po wprowadzeniu Polskiego Ładu, kiedy wszyscy będą musieli płacić wyższe składki zdrowotne i podatki, nasza służbowa zdrowia będzie już tak rozwinięta, że każdy będzie mógł z dnia na dzień jechać do sanatorium. Symbolika niewyjaśniona.

6. Na obrazie panie zostały przedstawione w biało-czerwonych strojach. Symbol nadmiernego patriotyzmu? A może po prostu dzisiaj gra Polska? Jeżeli tak, to byle nie z Senegalem.

7. W oddali widać konia. Co ten koń może symbolizować? To koń czy klacz? W Zwierzęcym Folwarku klacz Mollie uciekła, więc to nie może być nawiązanie do niej. W takim razie może to koń Bokser? A może po prostu autor obrazu chciał przypodobać się miłośnikom rodeo?

8. Nieopodal konia jest krowa. Co może symbolizować ta krowa? Może to nawiązanie do potocznego zwrotu „święte krowy”? Czy to oznacza ich przyrost w naszym kraju?

9. Starszy pan w prawym dolnym rogu. Jest poważny. Po siwej brodzie można się domyślać, że z niejednego pieca jadł chleb. Zastanawiający jest jego sweter. W romby. Przypadek? Swego czasu pewien pan, który nosił swetry w romby, krzyczał: „Nie będzie niczego!”

Wierzę, że te romby to tylko przypadek i nie zwiastują one spełnienia przepowiedni „Nie będzie niczego!”.

Dodaj komentarz