Jaś skończył już 4 latka. Jego mama – Anna Kowalska uważa, że to najcudowniejsze dziecko na świecie. To raczej normalne, bo chyba wszyscy rodzice myślą tak o swoich pociechach (przynajmniej do momentu pierwszego młodzieńczego buntu). Mama Jasia, tak jak miliony innych mam, nieustannie pokazuje zdjęcia swojego synka znajomym i followersom na fejsbuku i instagramie – jak śpi, jak nie śpi, jak patrzy, jak nie patrzy, pierwsze kroki, drugie kroki, na huśtawce, pod huśtawką… (tak na marginesie, naukowcy nadali temu zjawisku nazwę – sharenting). Po pewnym czasie Anna Kowalska doszła do wniosku, że zdjęcia synka w mediach społecznościowych to jednak za mało! Jej zdaniem Jasio jest tak bardzo wyjątkowym dzieckiem, że powinna zobaczyć go szersza publiczność. Zgłosiła go więc do castingu na bohatera reklamy czekoladowego jajka, które w środku zawiera zabawkę (tak, właśnie to jajko, ale nie mogę użyć wprost nazwy). Jaś chyba naprawdę jest wyjątkowym dzieckiem, bo wygrał ten casting i zagrał w reklamie. Tym oto sposobem Jaś zarobił pierwsze pieniądze. A co z podatkiem?